Radzenie sobie z chorobą autoimmunologiczną nie jest łatwym zadaniem. I najczęściej wiąże się z rozwiązaniem problemów z… układem trawiennym, co jest trudne i dezorganizujące codzienne obyczaje. Przede wszystkim wymaga dużej zmiany, na trochę dostosowanie całego życia do jej symptomów.
Tak jak system antywłamaniowy w domu, tak układ odpornościowy twojego ciała jest zaprojektowany aby chronić cię przed intruzami z zewnątrz. Kiedy wszystko działa sprawnie, układ odpornościowy identyfikuje bakterie, wirusy, pasożyty, komórki nowotworowe i szkodliwe substancje środowiskowe i uruchamia alarm: stan zapalny, niezbędny aby je zwalczyć.
Gorzej kiedy system alarmowy utraci swoją zdolność do prawidłowego identyfikowania zagrożeń z zewnątrz i własnych, pożądanych mieszkańców. Wówczas alarm, stan zapalny, samoatakuje ciało.
To tak jakby twój alarm w domu każdego dnia dzwonił bez powodu o 3 nad ranem i nie reagował na codzienny reset.
Na szczęście można okiełznać chorobę. Można zapoznać się z nią i spojrzeć na ciało całościowo. Można ruszyć w kierunku, w którym choroba staje się tłem, a nie tym co jest wciąż na zdrowotnej tapecie. Można wówczas poświęcić czas sobie. Sobie wymagającej troski, sobie będącej mnóstwem rzeczy poza chorobą autoimmunologiczną.
Sposoby na poradzenie sobie z chorobą autoimmunologiczną
Jedz i pij jakby zależało od tego twoje życie
-
Bo zależy. Już z samego rana warto zacząć dzień od szklanki, a jeszcze lepiej 4 szklanek (jak nie możesz wypić szklanic, niech będą małe kubeczki na początek), na bazie letniej wody z sokiem z 1 cytryny. To jak budzik dla układu pokarmowego, poranny całus w czoło dla wątroby i pas startowy dla organizmu, który pomaga wystartować w nowy dzień. Wodę chlip też przez resztę doby.
-
W zieleniaku ze zdrową żywnością, koszyk wypełniaj zielonkami, pełnymi przeciwutleniaczy kolorowymi owocami i warzywami i wszystkim, co dostarczy Ci witamin, minerałów, aminokwasów i wszelkich substancji odżywczych.
-
Obok złomu w sklepie, na wystawie, gdziekolwiek, przechodź obojętnie.
-
Zaczynaj i kończ dzień głębokimi oddechami i wdzięcznością (nie przesłyszałaś się, z tego urośnie coś dobrego, wreszcie pomyślałaś o swoim ciele, działasz)
-
Tonizuj się dobrymi myślami, dbaj więc o swoje zdrowie psychiczne i samopoczucie.
-
Wysypiaj się koniecznie, dzień, zanim złapiesz za telefon albo pognasz w wir obowiązków, zaczynaj od paru głębokich, medytacyjnych oddechów i nastrojenia się pozytywnie.
-
Jeżeli nie pojawiają się przeciwwskazania, skorzystaj też z mocy adaptogenów, na przykład wpływającej na nastrój Ashwagandhy pełnej substancji odżywczych.
Co to są adaptogeny?
Adaptogeny to naturalne środki pomagające zmniejszyć efekty fizycznego i psychicznego obciążenia stresorami, które mogą być wsparciem w Twojej sytuacji.
Ruszaj się każdego dnia
-
Podnieś trochę wysiłku i zatrzęś tym ciałem. Jeśli od dawna nie ćwiczysz zacznij powoli, ale zacznij. Wymień windę na schody, wysiądź z autobusu dwa przystanki wcześniej. Tańcz. Wyjdź na energiczny spacer. Odpal jogę online.
-
Wzmocnisz dzięki temu swoje muskuły, zwiększysz wydolność płuc i poprawisz krążenie. Zmniejszy się też Twój poziom stresu i poprawi nastrój.
-
Nie musisz się obciążać i zmuszać do super ciężkiego wysiłku. Rób małe-wielkie rzeczy, dzięki którym poczujesz się lepiej.
Naucz się sobie odpuszczać
Czasem choroba dorzuca ostro do pieca i codzienne funkcjonowanie staje się zwyczajnie trudniejsze. Niech samotroska będzie więc Twoim priorytetem, nie zaś robienie wszystkiego idealnie i „zgodnie z planem”.
Jeśli potrzebujesz, pozwól sobie na drzemkę. Jeśli potrzebujesz, odpuść sobie trening. Zostań w domu. Rób dla siebie codziennie coś miłego i relaksującego:
-
wieczorne kąpiele z solą Epsom,
-
naturalne świeczki o pięknym zapachu,
-
książka,
-
zabiegi pielęgnacyjne,
-
czas offline.
Cokolwiek Cię uszczęśliwia, RÓB TO. Dzięki temu przy okazji poczujesz się wynagrodzona za zmianę nawyków na zdrowsze, co, jak wiadomo, nie jest rurką z kremem, ani nawet bułką z masłem.
Wkrocz w przestrzeń znacznie lepszego samopoczucia, jesteś absolutnie warta tej inwestycji.
Twoje ciało zawsze będzie twoim domem, w dodatku takim, z którego prędko się nie wyprowadzisz, zadbaj o jego dobro.
Pepsi Eliot